Ciemność
Patrzę prosto - ciemno
Patrzę wokół - ciemno
Wołam, krzyczę - cicho
Proszę... płaczę - cicho
Sama...
Pustka... zero... nie ma nic.
Spadam... tonę... ginę w tym.
Nie czuję...
pragnę... pragnę darów tych,
już niegodna dostać ich.
Zawiodłam...
Na wygnaniu teraz być.
Wola Twoja.
Tak ma być.
Wytrwam...
...dla Ciebie
Komentarze (3)
cały wiersz przesycony pesymizmem,widac
zwatpienie.jednak koniec pelen nadziei, mozna
powiedziec, optymistyczny. to piekne,ze pomimo
zatracenia i zwatpienia potrafimy widziec i wierzyc,ze
bedzie dobrze.nie wolno sie poddawac
Wiersz bardzo smutny. Można odnieść wrażenie,że
podmiot liryczny jest dręczony koszmarami.
Wiersz bardzo emocjonalny. Ciekawa gra słów.
Zakończenie wiersza zaskakująco optymistyczne.
Poddać się rozpaczy, to jakieś wyjście. Być wytrwałym
to cnota. Czasami jednak wydaje mi się, że lepiej jest
spróbować od nowa. Dziękuje za wiersz, dał mi troszkę
do myślenia. "+"