ciemność
kiedy przychodzi mrok
tańczę z gwiazdami
samotna
dotykam nieba
potykam się
wierszem o mur
obojętności
tak już zmęczona...
w cieniu życia
nawet skrzydła bolą
kiedy przychodzi mrok
tańczę z gwiazdami
samotna
dotykam nieba
potykam się
wierszem o mur
obojętności
tak już zmęczona...
w cieniu życia
nawet skrzydła bolą
Komentarze (35)
dobrze oddałaś nastrój smutku i zwątpienia..:)miłego:)
Bardzo ciekawie napisane… i trafia :)
Serdeczności
Witam.Ja bym zapisała inaczej.
wierszem
wspinam się na mur
obojętności
lub opieram się o mur
obojętności
Pozdrawiam.
bo ile można na plus:)
czuję klimat tego wiersza,ukłony