Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ciemność wydotykana oczekiwaniem

każdego dnia jestem inaczej porysowany.
wzdłuż i przez usta.
od mówienia na głos.
małżeństwo to nie dom i ogród.
czasami krawędź lasu
wyrwana sosnami.
fragmentaryczny komponent większej całości.
twoje piersi usta wilgotne sierpnie
i skradający się lisek w sweterku w serek.
a gdzie wrona?
kłamstwa są w zasięgu ramion
każdej pięknej kobiety
a w rozpiętości bioder
można ukryć każdego kochanka.
wycinam cię codziennie moimi oczami
żebyś nadal istniała.

autor

pastel

Dodano: 2017-01-19 01:02:04
Ten wiersz przeczytano 1196 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

"w rozpiętości bioder
można ukryć każdego kochanka"
W jednej chwili tylko jednego:)
Po co te kropki, po których następny wers zaczyna się
od małej litery?
Pozdrawiam.

Gay Gay

Ładnie ;)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »