W cieniu starych drzew
wypatrzyłem cię na korytarzu
długim jak samotność
przez następne noce
ćwiczyłem pilnie geografię
dotykając twoich piersi
drżałaś budząc potrzeby
plażą nadeszły kolejne wakacje
czekałaś ubrana w uścisk
w hamaku rozhuśtane uczucia
gotowe na okresy i kwiaty
kolorowe wspomnienia
w albumach
wiosna przekwitła
nie zauważyła fiołków w dłoni
już jesień dotyka wilgoci mchu
przez wrzosowiska pędzą
bez rozkładu jazdy
pociągi myśli
w długie wieczory poukładane ciała
bez treści jak pety po sokach
gotowe na odpoczynek
w cieniu starych drzew
Komentarze (6)
a już się rozbujałam na tym hamaku a tu na koniec
tylko pety obok siebie :)
Witaj, pięknie "przekartkowałeś" życie,
zatrzymaliśmy sie w cieniu drzew, na hamaku, lub
fotely bujanym.
to by było piękne. pozdrawiam.
w cieniu starych drzew..kiedyś ktoś tak o nas
powie....pozdrawiam...
podoba mi się ten wiersz,ładnie oddany klimat i
ciekawe metafory...
Kto zna samotność, ten wie jak strasznie długi jest
ten korytarz.
Wiersz ciekawy w treści Puenta smutkiem W podtekście
oczekiwanie Bardzo ładny:)