ciepło twojego ciała
ciepło twojego ciała
delikatnego
pachnącego
budzi szaleńcze zmysły
senny pocałunek
zbudzona
pozwalasz się kochać
zmysły tracą kontrolę
kochana
już nic nie chcę więcej
tylko być z tobą
chłonę każdy twój gest
spojrzenie
pulsuje we mnie krew
oszalałem
jestem w niebie
autor
Rafel35
Dodano: 2006-08-10 09:48:36
Ten wiersz przeczytano 754 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.