cierpienie...
...
Powiedziałeś że ze mną zrywasz,
powiedziałeś że niechcesz mnie znać,
Powiedziałam że me serce rozrywasz,
Powiedziałam ze niechce cie dalej przez
życie pchać...
Teraz juz wiem że jesteś nikim,
Choć uważasz inaczej,
Twierdzisz ze ja też jestem nikim,
Oweszem przyznam ci racje!
Ale to nie powót by być wrogiem,
To nie powót by nienawidzić,
Wiem że gardzisz Bogiem,
Ale to nie powót by stać sie nikim!
Wiem że straciłeś wszystko,
Wiem że jesteś sam,
Ale mnie to wcale nie wrusza,
Bo tu wreszcie cie mam!
Mam dość ciebie i twojej duszy,
Tego ze ciągle marzysz,
Moja dusza cierpi katuszy,
Trudno że ty nic nie jarzyszy!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.