I ciesz się, że masz sklerozę.
I ciesz się, że czasem masz sklerozę,
ubarwisz dni przeszłe, ocucisz prozę,
zmartwychwstałego dostąpisz szczęścia,
zapominając o dawnych przejściach…
W niepamięć poleci motyl czarny,
na łąki powypalane słońcem,
a pożar będzie się tylko żarzył
i z dymem uleci, będzie końcem...
pamięci zamierzchłej, swądów,
zgliszczy…
zresetuj sklerozą jeśli zdołasz,
bo dobra pamięć człowieka
niszczy…
więc już rozumiesz po co ją wołam…
Tylko się nie dziw, że masz sklerozę
kiedy się zdarza i treści
plącze…
wprowadzi odcieni innych dozę,
i będzie rozpaczy kiedyś końcem…
Komentarze (7)
świetnie ukazane jak słabość człowieka może być
jednoczesnie zaletą,bo tak naprawdę tylko kompleksy
sprawiają,że chcemy się rozwijać, a jeśli chodzi o
pamietliwość-to rzeczywiście można w niej utonąc-jak
zwykle z humorem i pouczająco!
Nie raz w życiu, lepiej zasłonić się sklerozą ,przejść
obok pewnych spraw i zachowań,by chronić to co w
sercach dobre pozostało i budować nowe szczęście.
Ludzkie szczęście to nic innego, jak dobre zdrowie i
słaba pamięć..... bardzo ładny wiersz.......
Bardzo mnie zaskoczyłaś takim tematem...ale tak sobie
myślę, że czasem jest "zmorą", a bywa i wybawieniem!
Ech...ta skleroza!
skleroza to chyba dla mnie za malo musialabym doznac
amnezji ale tresc wiersza w dobrym zmierza
kierunku...lepiej nie pamietac by moc
...zmartwychwstać... być..i cieszyc sie pieknem chwil
ktore nam zostaly...
Dobry wiersz, z tematem do dyskusji, z myślą
przewodnią, nie pusty.
bardzo mi się podoba ten wiersz... "zmartwychwstałego
dostąpisz szczęścia,
zapominając o dawnych przejściach…" i ten zwrot
szczególnie... czasem lepiej jest nie pamiętać, choć
nie zawsze to możliwe