Ciężar
Od razu uprzedzam, żebyście się nie martwili. Wiersz był napisany dawno temu, gdy byłem totalnie załamany. Teraz go po prostu pragnę pokazać.
Nie chcę już dla nikogo być ciężarem,
dlatego będzie to ostatnia w życiu
chwila.
Obiecuję sobie, że wytrzyma tym razem,
ta kochana i mocna szubieniczna lina.
Zawisnąć na chwilę dane mi będzie,
między bolesnym życiem, a bolesną
śmiercią.
W konwulsjach skonam tanecznie,
gdy martwe oczy pod powiekami sterczą.
Lina cienka z pozorów wszystkich,
nagle na złość grubieje i twardnieje,
niezrywając się gdy wola do życia wróci.
Zostaje tylko przenikliwa nieświadomość.
Dziękuję.
Komentarze (27)
Chcę by każdy wiedział że nie jest sam na tym śiecie,
że zawsze znajdzie się ktoś kto wesprze i pomoże
dobrym słowem i czynem.
Halina, moje kondolencje. Wiersz jest dla wszystkich
którzy mieli w życiu taką chwilę.
Bardzo poruszający wiersz! Dobrze, że masz to za sobą!
Pozdrawiam:-)
Bardzo przeżyłam Twój wiersz...w ten sposób odeszła
moja bliska osoba...trauma dla tych co zostają ..mam
łzy. Miłych cudownych chwil.
Dawno temu i ja byłam załamana, nie poddałam się.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
blondynka, ja również się cieszę, tym bardziej, że
moje wiersze coś oznaczają dla niektórych ludzi.
Pozdrawiam gorąco.
Jejku, jak się cieszę, że jesteś i nie popełniłeś tego
o czym piszesz. Aż ciarki mnie przeszły-:) Pozdrawiam
kryształku-:)
Avatar, ciesze się, że aż tak trafił do Ciebie mój
wiersz.
Pozdrawiam gorąco.
Kiedyś dawno temu, byłem na prawdę załamany. Ale nie
stchórzyłem. Gdybym stchórzył to by mnie tutaj nie
było. Jednak jestem i ciesze się życiem teraz.
Pozdrawiam Was
Dziękuję za komentarze i wstapienie tutaj i poświęcony
czas.
Niech Ci życie odbierze ten kto dał, sam czyhać na
swoje życie jakaż to głupota. Pozdrawiam.
Ciarki po szyj przechodzą ,wiersz trafia do
wyobraźni.
To tylko wiersz i nasze osobliwe spojrzenie na
otoczenie.
Napisać coś by odreagować i zamanifestować Jestem
jakim Jestem.
poruszająco i dramatycznie pozdrawiam