Ciężar właściwy
Stosunek wagi do objętości,
Równy jest mojej do ciebie miłości.
Taką myśl sobie stawiam na czele:
Ciała kochanego nigdy za wiele.
Latem, gdy słońce w południe praży,
Gonić za cieniem nie muszę po plaży.
Zimą, gdy sroga, mróz w szyby trzaska,
Wtulić się mogę w mojego grubaska.
I żadna dieta niech nic nie zmienia,
Daleko ci przecież do przejedzenia.
Ujmę to w sposób bardziej treściwy,
Kocham nad wszystko twój ciężar
właściwy.
Komentarze (17)
Bardzo cieply wiersz w klimacie duża dawka czułości
oddana Dobry wiersz w formie też
Tak podobno kochanego ciała nigdy nie za wiele....