Ciężar życia
Na krańcu klifu siedzi dziewczyna
Smutną ma twarz i łza po niej spływa
Jej nogi wiszą bez życia, bezwładnie
Czuję, że jest w swoim życiu na dnie
Chce podnieść głowę i spojrzeć na wprost
Coś kark jej ugniata i ciąży jej dość
Skowronek przysiadł i dziobie jej dłoń
Zagląda jej w oczy a tam czarna toń
Rozpostarł skrzydełka, poleciał gdzieś
hen
A ona pomyślała, że też tego chce
Komentarze (2)
Smutna miniatura, ale skoro chce polecieć jak
skowronek, to może jest w tym nutka nadziei:)
"A ona pomyślała, że też tego chce" - ładnie, lecz
smutno. Pozdrawiam!