Cisza
Cisza delikatnie
szarpie struny,
pieści dźwiękami
moje uszy.
Słyszę całą gamę
od c do h,
pełną
wibracji spokoju.
Każdy jej akord
to nowe przeżycie,
każdy jej dźwięk
wypełnia mnie spokojem.
Czasami, gdy siedzę
samotnie
słyszę jak nadchodzi.
Zwieszam wtedy smutno głowę
i czekam
na ukojenie zmysłów.
Wciąż czekam...
Doceńcie ją ludzie. Mamy jej coraz mniej.
autor
SlayR77
Dodano: 2010-05-19 20:57:05
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
z zamkniętymi dłońmi
w kucki
na chodniku
czekam
zza drzew
śmietnika
i ciepłej latarni
wyłania się-