Cisza
zapadam się w ciszę,
każdego dnia coraz bardziej
niby ciało nie jest ważne
przecież dusza się liczy..,
lecz co począć gdy moje nie słyszy?
jak dalej udawać,
że słowa płynące w moją stronę
są rozumiane..
jak pozbierać ich szczątki..
jak poskładać..
jak sens odnaleźć..?
jak dalej żyć,
gdy serce pęka
muzyki nie słysząc..?
wokół mnie mur rośnie
i cisza..
Boże, jutro własnego krzyku nie usłyszę..
autor
etha
Dodano: 2007-04-26 00:44:27
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.