Cisza...
Dawno nie słyszałam takiej ciszy...
Telefon wciąż milczy odbierając ostatnią
nadzieję
Że powrócisz do mnie z nicości istnienia...
Krople deszczu ciężko spadają na mokre
policzki aniołów za oknem...
One również przypomniały sobie o twoim
niebycie...
Dla Tomka... [*] Mojego brata
autor
derus
Dodano: 2006-11-11 17:35:24
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.