Cisza
Czasem chciałbym krzyczeć
Lecz życie nie pozwala
Emocje grzęzną głęboko
Spadają niczym morska fala
Chciałem krzyczeć
Tam na rozstaju
Gdzie każde z Nas wraca
Do swojego wymiaru
Chciałem krzyczeć...
Wołać za Tobą
Dlaczego tak krótko
Zawsze nocną porą
Skradamy się niczym złoczyńcy
By świat Nas nie zobaczył
Żyjemy krótko,lecz intesywnie
Nie mając dla siebie czasu
Jesteśmy?
A może Nas nie ma?
Istniejemy naprawdę?
Świat w którym żyjemy
Odszedł już na zawsze...
Komentarze (2)
Zamiast krzyczeć lepiej wyznać światu prawdę...to
zaoszczędzi cierpień obu stronom...
Pozdrawiam
nocna skrywana intensywna
schadzka kochanków
ciekaw, że nocna
tradycja podaje, że za dnia łatwiej ukryć
z pozdrowieniem