Ciszej!
Nie siorbaj, nie mlaskaj, nie sap,
nie łykaj głośno, nie stękaj,
nie stukaj o dno talerza
łyżką i nie dzwoń łyżeczką
o kubek, gdy mieszasz herbatę.
Nie chrząkaj, bo nie wytrzymam!
Nie szuraj tymi kapciami,
paznokci też nie obgryzaj
i nie pluj! Wyłącz chrapanie.
Wiem, czasem jestem okropna...
Nie gwiżdż, nie zgrzytaj zębami!
Podobno to mizofonia.
https://www.youtube.com/watch?v=r6zG1vTaf8w
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-02-10 09:51:48
Ten wiersz przeczytano 2090 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
u innych nas drażni, a sami często tak
postępujemy,,,,pozdrawiam :}
Dobre!
Pozdrawiam, Anno :)
Popis kunsztu Aneczko - a o mizofoni nie słyszałam.
Pozdrawiam ciepło
mizofonia - nie znałam tego słowa, a wiersz świetny:)
Pozdrawiam Aniu:)
Wszystkie braki najlepiej widzimy u innych.Uwaga dla
nas ,jak my jesteśmy postrzegani.Zapewne byłoby co
wytknąć.Pozdrawiam.
o matko koszmar
czy jest coś na tak....
hihihihihihi- ciekawie
pozdrawiam
dobre;)
przywykłam, nawet bekanie polubiłam,
najgorsze jest chrapanie sąsiada:)
przypomniałaś mi sztukę pt Drewniana miska
....pozdrawiam.
Dobry wiersz, podoba sie,
Pozdrawiam serdecznie,:)
Świetnie to oddałaś.
o, poznałam nową przypadłość - ciekawy wiersz :)
oj tak Dorotko lepsze już siorbanie i chrapanie niż
wieczna cisza :P zabrakło tylko i nie oddychaj za
głośno :) pozdrawiam
no tak, najgorsze jest chrupanie chipsów ;-) cieszmy
się, że ma nam kto ciamkać, chrapać i tuptać :-)
Dzięki za wiersz, niby o prozie życia,ale żeby z prozy
zrobić poezję,to już trzeba się natrudzić.
I od młodych lat trzeba uczyć się dobrych
manier,chociaż chrapania izgrzytania nie da się chyba
wyeliminować, bo to nie takie proste.