w ciszy poranka.....
w ciszy poranka łza spływa
nagromadzonych emocji
rzeka nieprzebyta
...ktoś przyjdzie popatrzy
zapyta?
skąd łza...przecież nie ma
to tylko odpowiem dusza płacze
...to przecież tylko ona
twardy jestem jak skała
...której nic nie pokona
żyję ...przecząc niemocy
przez dłonie życie wyciskam
płonę jak żywy ogień...
gdy misia w samotności ściskam
ja żyję natchnieniem i słowem
...ze źródła mocy piję nocami
żyję przeciw temu co dane
płacząc łzami
gdy ktoś zapyta skąd łza?
odpowiem jednym słowem
przecież to tylko mój strach
i już nic nie dopowiem...(Janusz Śmigielski
chołowice 16 marzec)
...fakt żadne ___emocję nie usprawiedliwiają...
Komentarze (33)
Dla mnie jest piękny, dobrze że "łza spływa
nagromadzonych emocji", żeby później nabrać siły i
pokonać strach.Pozdrawiam serdecznie.
A mi się wiersz podoba,przelane emocje i uczucia są
jego barwą.Pozdrawiam.
Niech nikt nie mówi że podobnie nie odczuwa Każdy ma
swoje słabsze dni a wiersz ma w sobie nutkę
melancholii jest piękny,szczery i strofa popłynęła
Dobrego dnia :)