Ckliwe głupstwa?
W wiosennym błękicie
Twoich niezwykłych oczu
Wciąż czegoś szukam...
Może nadziei? Nie...
Ta już od jakiegoś czasu
Śmieje mi się bezczelnie
Prosto w twarz
"Jestem tylko w wierszach!"
śmieje się przez łzy
Przez słodkawe łzy rozbawienia
Które jeszcze jakiś czas temu
Wierciły dziury
W młodym, głupim sercu
Patrzę więc w te Twoje oczy
Tak piękne i nieosiągalne
Nie! - krzyczałaś tyle razy
Nie mówiąc przy tym ani słowa
To wtedy spokojny błękit
Nabierał sztormowej barwy
Ciężkiej, ołowianej, stanowczej...
W milczącym gniewie
Stawałaś się jeszcze piękniejsza...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.