W cmentarnej alei
Wszystko przemija, jak trawa,
wiem, kruche jest życie,
żadna chwila już nie powróci,
każda godzina może być ostatnia.
Czasami boli, że mogło być inaczej,
tak prościej, normalniej, piękniej,
czegoś się nie zdążyło, nie chciało,
za mało serca, jak na jedno życie.
Idąc cmentarną aleją,
czuję, jak dusze tu drzemią,
chcą nam powiedzieć coś ważnego,
człowieku, nie bądź tu nadaremnie!
A życie ciągle się wymyka,
choroba smutek, niepowodzenie,
śmierć bezustannie przypomina,
nasza Ojczyzna jest tylko w niebie.
Lecz nie smuć się, tam w górze jest
szczęście,
módl się, kochaj, uczciwie pracuj,
każdy czyn opleć miłością,
uwierz, naprawdę warto!
Tam w niebiosach nie będzie już bólu,
Zbawiciel każdą łzę nam otrze.
Błogosławieni, co pragną być świętymi,
miłosierni, czystego serca.
Komentarze (31)
Piękny wiersz
no jest do refleksji w świetnym wierszu tyczącym
wiary* pozdrawiam
refleksyjnie o przemijaniu,pozdrawiam:)
Piekna refleksja Grazynko :)
Pozdrawiam serdecznie :)
ten czas skłania do refleksji nad życiem i śmiercią :)
miłego wieczoru
podoba mi się ta refleksja pełna wiary.
Jutro z taką refleksją i naszymi zmarłymi, a potem z
powrotem, do codzienności róznej.Wiersz dobry.
Podobają mi się te listopadowe refleksje. Miłego
wieczoru:)
Podobają mi się te listopadowe refleksje. Miłego
wieczoru:)
Rozmyślania na czasie.
Chwalebny wiersz, dobra refleksja:)
...czas refleksji, czas zadumy
pozdrawiam Autorkę:))
Dziękuję pięknie pierwszym Gościom za wizytę.
Pełen przemyśleń wiersz, jak nadchodzący Dzień pełen
zadumy i refleksji.
Pozdrawiam serdecznie...
Z refleksyjnym optymizmem to odebrałem, jakkolwiek to
zabrzmi.
Pozdrawiam :)