Co będzie jutro
Dziś odleciały dzikie gęsi
mażąc w śródniebiach szarym piórem.
Chłodno je żegnał sam październik.
Zapłakał i o niebo czulej
wpadł w kalinowe złotoszepty,
w zawiany winem gwizdał ganek.
Klony noskami do szyb lepił
zapurpurzone. Łzawordzawe
pocieszał głogi. Czochrał, głaskał,
komin jesiennym kocham wiecznił,
I wietrznym ciepłem odkąd nastał.
Łapmy go w serca. Nim odleci.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-11-03 19:45:22
Ten wiersz przeczytano 3495 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (104)
Witaj Ewo. Spojrzałem, że mam nieprzeczytane trzy
Twoje wiersze, więc szykuje się duża uczta poetyckich
smakołyków.
Jak zwykle zachwycasz klimatem, subtelnością,
metaforyką, bogactwem słowotwórczym, ciekawymi
przerzutniami.
Pomyśl nad siódmym wersem, czy nie byłoby lepiej:
"Szyby noskami klonów lepił"
Idę czytać dalej. :)
Pięknie nietuzinkowo o jesieni:-)
pozdrawiam
Dziękuję serdecznie kolejnym gościom za poczytania i
dobre słowo :)
Cudny wiersz.Pozdrawiam.
Pięknie i jesiennie. :)
Pozdrawiam
Paweł
Już niestety październik nam odleciał, al wiersz
piękny,
jak zwykle :)
Pozdrawiam, Ewo :)
Łapmy! :)
Pozdrawiam :)
Och, ile poezji w tym załzawionym październiku.
Pozdrawiam.
Jakie będzie jutro - zobaczymy, cieszmy się każdym
darowanym dniem,
za szczęśliwymi ciągle marzymy,
najważniejsze, że nadal żyć się chce.
Bardzo fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Niezwykły dobór słów.
Niesztampowo.
Kurde - miodzio!
Pozdrawiam serdecznie, Ewo :-)
Ładne pożegnanie października a wkrótce grudzień.
Pozdrawiam
Dziękuję kolejnym gościom za odwiedzinki:)
Witam,
paździenika - był piękny - nie dogonię, ale
listopad też swój urok ma i pewnie coś równie
miłego o nim wkrótce napiszesz.
Podziękowania za pamięć o mnie, uśmiech i
pozdrowienia z /+/ zostawiam.
Lubię październik z Twojego wiersza :)
fascynująca gra słów...pozdrawiam :)