co, bez?
Nie dając mi wyboru rzucasz wolność pustą
jak bezpańskiemu psu kość, ten szczyt jego
marzeń...
By pośród setek chwili i miliona wrażeń
nawet myśli o tobie stały się rozpustą.
A życie toczy dalej los, jak mózg chorego
i poniewiera myśli, jak graty na
strychu.
Już nie są takie dumne, pełne od przepychu
i brak jest w nich patosu nie
wyuzdanego?
A ja, tak uwikłany w najszczersze marzenia,
że jednak się nie zdarzy kolejna odmowa,
bo przyjaźń nie wymaga blasku ani
cienia...
bo miłość mówi sercem, choć porusza
usta....
Miłość, przyjaźń- jednakie, a każda
darmowa.
I każda przy nich wolność, wydaje się
pusta...
Komentarze (7)
I przyjaźń i miłość..hm czy nie są największymi
wartościami w zyciu?
"...I każda przy nich wolność, wydaje się pusta..." -
echh bo czymże jest człowiek bez drugiego człowieka i
bez uczuć...gubimy się w samotności.........Trzeba się
wczytać w ten wiersz, by wyłapać jego wielką
mądrość...
Piękny sonet, kiedyś przeczytałam takie zdanie "miłość
– dwie dusze w jednym zjednoczonym ciele, a
przyjaźń – jedna dusza w dwóch ciałach":)
od dawna staram się pisać sonety... i może coś z tego
wychodzi- ale, LadyC jesteś w błędzie, bo on powstał
dokładnie 4 dni temu.... może jest gdzieś podobny, o
którym nie wiem?, to poproszę o przesłanie.
Bardzo ciekawy sonet w stylu włoskim. Pięknie
wprowadzasz w temat. Refleksja w trójwierszach jest
bardzo ciekawa. Tak, przyjaźń i miłość są ponad
wolnością bo ona bez nich jest niczym.
pięknie i subtelnie, ładny wiersz
Chyba już ten wiersz kiedyś czytałam ... hmm