Co mnie kręci
Dziwna się we mnie reforma odzywa,
której obawiam się ogromnie,
bo pożądanie w sobie odkrywam
tego co nie należy do mnie.
Moc mnie przeraża zwykłego "mienia"
domu sąsiada, aż biorą złości!
Że ręce mnie świerzbią do dzierżenia
z nazwiskiem własnym aktu własności
I jego bryki lamborghini
co się na trawce przed domem pasie,
żem się do pasa juz obślinił
patrząc na cacko w takiej klasie.
Rzekłbyś, że myśli mam spaczone,
że taka chęć to już przesada
a ja gdy widzę jego żonę
na części pierwsze się rozkładam.
I mógłbym z nią też to co on,
lecz częściej, lepiej, romantyczniej
głośniej krzyczała by o ton
korzyści czerpiąc niebotyczne...
I tylko jedno jest na świecie...
Jego potomstwo -istne gnoje!
lecz z tym co wyżej jak w pakiecie
to biorę wszystko i dostoję!
Blazej Szuman Sapieja
Komentarze (11)
:)))) Fajne :)
A na serio, to wielu w takich brykach się widzi i
zaraz myśli ile to lasek na nich poleci. A to nie na
nich, tylko na to 'cacko' :)))) Cóż, wielu facetom
zależy tylko na tym :))))
Dziękuję raz jeszcze. Lubię satyrę. Pozdrawiam
Dobra satyra :D Pozdrawiam serdecznie +++
Od tego podglądania to Ty jakieś choroby dostaniesz.
Tu sąsiadkę tu sąsiada. Nie jestem na bieżąco ale
chyba na to są jakieś medyczne paragrafy. Wiersz
jednak jest super i plusa zostawiam:)))
Świetna satyra dobrze że czyny tylko w
głowi...pozdrawiam serdecznie.
haha, przypomniał mi się Stefek Burczymucha przez to
"dostoję"
Rozsądek jedno, a chęć i pożądanie drugie. Dobry
wiersz ze świetną puentą.
To oczywiście nie są realia ale sądzę, że spotykane u
innych. Pozdrawiam
Marzenia marzeniami,
A życie dalej się toczy.
Cieszmy się tym co mamy,
Nie pożądając czyjeś własności.
Pozdrawiam serdecznie
Nie pożądaj żony bliźniego swego, ani żadnej rzeczy,
która jego jest...nie idź tą drogą :)))
Pozdrawiam
fajny tekst (ale niech zostanie w sferze marzeń, bo
może sie kryminałem skończyć, hihi)