Co poeta miał na myśli...........?
Spytała mnie znajoma
co moje wiersze czyta
Wybaczysz drogi Kaziu,
że o coś Cię zapytam
Powiedzżesz mój Kazieńku
gdy siedzisz i coś piszesz
To robisz to od serca
przekuwasz w rymy ciszę
Czy wierszyk jak dziewczynę
rozebrać trzeba umieć
Dokonać analizy
ukryty sens zrozumieć
Usiadłem jak na gwoździach
nie byłem zbyt wesoły
Bo co mam jej powiedzieć.....
wróciłem więc do szkoły
Pamiętam szkolne lata
gdy byłem jeszcze młody
A pani od "polaka"
to był nasz szczyt.... urody
Och, rymy miała cudne
jak wiersze naszych wieszczy
Niejeden z mych kolegów
aż w ławce się zakleszczył
Gdy nieraz na "polaku"
kazała wiersz rozebrać
To skupić się nie mogłem
i żadnych myśli zebrać
Jak mogłem nieprzytomny
rozebrać "jakiś" wierszyk
Gdy w myślach mych fruwały
bielizna jej.... i piersi
A ona szorstka , zimna
jak prawie nie kobieta
Wiedziała co na myśli
miał pisząc, wiersz poeta
Na zimno kalkulację
wciąż nam przeprowadzała
Dziękuję , siadaj Kaziu
no cóż i znowu pała
Choć słowa niepozorne
lecz skojarzenia duże
Wzmagały w mym umyśle
emocjonalne burze
I cała klasa chłopów
już prawie po dwudziestce
Nie mogła na "polaku"
zrozumieć co chcą wieszcze
A dzisiaj gdy coś piszę
to na myśl mi przychodzi
Że polonistki wiedzą....
o co poecie chodzi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.