Co Wy na to??
https://sport.onet.pl/ofsajd/joseph-baena-nieslubny-sy n-arnolda-schwarzeneggera-idzie-w-jego-slady/q04xger
Pewien żonaty gubernator
uwiódł sprzątaczkę niegdyś latem,
bo hormonów wina.
Urodziła syna
bardzo fajnego. Co wy na to?
No właśnie, warto było?? Pozdrawiam, a mistrz ma dzisiaj inne ważne sprawy. Bywa:).
autor
Marek Żak
Dodano: 2021-07-07 12:15:16
Ten wiersz przeczytano 3256 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Bywa :-) A syn urósł w imię bo... Nie, terminatorze
;-)
Pozdrawiam :-)
@jaskółka
Nie to było jedyne z nią dziecko, urodą specjalnie
się wyróżniała, a sprawa dopiero wyszła na jaw po
około 10 latach (wytropiona przez dziennikarzy) i
wtedy rozwód.
@Regiel
Szczegółów nie znam, ale fakt, Arnold ma swoje
wymiary, no i syn też:).
Pozdrawiam i dzięki za wpadnięcie.
W miejscu na sprzęty sprzątaczkę pieścił.
Warto zapytać; jak się tam zmieścił?
Zdrowia życzę Marku.
Mój "mistrz" by powiedział: "Nad czym tu się
rozwodzić?
- Po rozwodzie niech innej dzieci na zdrowie płodzi!"
Pozdrowienia, Marku! :-)
@Anna2
Ona była siostrzenica Kennedy'ego i rozwód.
Dzięki, staram się wzorem mistrzów, zbalansować
argumenty stron, żeby nie było prosto:).
@szalunka
Właśnie, mam syna i uważam, że to bardzo
przekonywający argument i wielkie dobro:).
Pozdrawiam
Mnie to tam nic.
Ale co na to żona gubernatora na to?
Jej trzeba byłoby się spytać.
Ale pomysła masz fajna Marku.
Bywa. Ale za to światu przybył nowy, cenny obywatel. A
ojcu syn.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, to o nim i jest link. Zapomina się wielu i wiele,
ale pytanie, czy ten syn nie jest jednak wartością
większą od poniesionych strat. Pozdrawiam
Czy to nie przypadkiem sytuacja Arnolda S.? xD Ja
osobiście uważam, że skoro lubił panie, to nie
powinien mieć żony, bo po co sprawiać sobie problemy a
jej przykrość :P Pozdrawiam serdecznie +++
Dziękuję za Wasze uwagi. Arnold wspierał bardzo syna,
na początku dyskretnie, potem jawnie. Sfinansowała mu
studia na jednym z najlepszych uniwersytetów i ma z
nim świetne relacje. Zresztą on jest najbardziej do
niego podobny że wszystkich dzieci.
Tak się czasem kończą eventy,
syn oraz alimenty ;)
Pozdrawiam Marku :)
Skoro się współżyć zgodziła, to teraz niech ma na
wieczną pamiątkę syna. Udanego dnia z uśmiechem:)
Skoro kazał jej sprzątać nago, to nic dziwnego, że
zadziałały hormony.
Poprzez oczy do małego Arnolda. ;)
@anna
Rozbicie małżeństwa, z drugiej strony super syn:).
Pozdrawiam
no, że fajnie!