Co za noc...
(poranne informacje) "...dziś w godzinach nocnych, buldożery wjechały do Puszczy... ...budowa autostrady... ...protesty ekologów nie zostały uwzględnione..."
słyszysz tę ciszę?;
tętni ciężarem kopyt
martwym dźwiękom
wtóruje złowieszczy,
dziki skowyt
z ostatnim wydechem
okaleczona znika w
otchłani bezwzględnych
interesów
zostanie po niej
ślad na starych mapach
Komentarze (9)
Smutna prawda czasów, w których żyjemy. Komercja
pożera wszystko :(
(myślę, że pytajnik i średnik nie są tu potrzebne)
Pozdrawiam ciepło. Z malowniczego zachodu z trzema
rzekami koło siebie. (Przynajmniej tego nikt nie
zmieni)
zimny i mroczny
nauczyć sie rozmawiać z ciszą
niewielu potrafi
"okaleczona znika w
otchłani bezwzględnych
interesów" - dobry. Serdecznie pozdrawiam
a po nas, tylko szklane domy...
Dobry wiersz.
a mnie wiersz zatrzymał swoim tematem. Szkoda, że
postęp musi się dokonywać niszcząc przy tym przyrodę.
"Zostanie ślad na starych mapach" to przykre...
Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko zaopiekują się
tymi zwierzętami, które utracą swoje schronienia...
Literówka-szansy, nie szans
Puszcza wydawałoby się mocna, wieczna, gdzie tętniło
życie od robaczka pod listkiem do rozśpiewanych ptaków
w koronach drzew musi ustąpić bezwzględnym interesom
ludzkim, raniona przez buldożery nie ma żadnej
szans...
Tak odczytuję przesłanie wiersza. Może zmieniłabym
tytuł na mocniejszy. Pozdrawiam serdecznie - była
strażniczka ochrony przyrody.
Niektóre z nocy są nieco bardziej ubrane w pieśń baśni
od innych.
Tym razem Maargo mnie nie zatrzymałaś:P Za to wczoraj
wracałem wielokrotnie:)
Czekam na Twoją zwrotkę, bo będziemy tekscik powoli
składać...
K