Co zdobyłam?
Dzisiaj trochę jest mi smutno,
narobiłam sobie smaku,
na randewu i spotkanie
a tu wyszła figa z makiem.
Obiecałam, że poderwę,
raz miłego kawalera,
poderwałam tyłek z krzesła,
niech to trafi szlag, już teraz!
A myślałam, no skorzystam,
będę piła kawę - cacy,
i dostanę rychło buzi, ach
czerwone, piękne kwiaty.
Co zdobyłam? - aż wstyd mówić,
wspólne miało być śniadanie,
siedzę sama cicho w domu
i oglądam Teleranek.
Komentarze (133)
Wart
:-) widocznie nie był wzrt wspólnego śniadania :-)
pozdrawiam
Pozdrawiam Jurku. Wszystkiego dobrego. Był wiersz dla
solenizantów " Wypijmy za błędy":-) :-)
:-) :-) a tak sobie myślałam, kiedy to był ten
teleranek:-) :-) . Pozdrawiam Magdo:-) . Nie, nie
martwię się, tego kwiatu, to pół światu:-) :-)
Chacharku, czekam na boks Kliczkowa. Już po Misiu
Puchatku:-)
Nie przejmuj się bohaterko literacka. Niejednokrotnie
tak miałem i nadal ...żyję.
Jurek
Oluś nie martw się kochanie,
jeszcze piękny będzie ranek.
Na dobranoc leci miś uszatek chyba
co nagle to po diable , to dawno musiało być teleranka
nie puszczają już od pięciu lat ;) ale satyra niezła
Karl, pocieszyciel:). Pozdrawiam
Oczywiście Grażyno, to tylko wiersz a w nim ironia:).
Pozdrawiam
Olu, dobrze że to rozczarowanie przyjmujesz z
poczuciem humoru. Nie smuć się kochana bo innym razem
może to Ty będziesz podrywana. Pozdrawiam cieplutko
Oleńko.
za wszystkie niepowodzenia,
teleranek ludzi zmienia.
Pozdrawiam serdecznie