@Constans
Rudymenty
babka Konstancja znała dobrze swoje miejsce
między rzeczką Rokitną
czwartkowym targiem w Nowym Mieście
a odpustem na świętego Rocha
za swoim Jasieńkiem
nie zapuszczała się dalej
niż za czwarte przykazanie
i choć dzień po dniu nie wróżył nic dobrego
babka na dwoje wróżyła
niezmiennie
młóciła prała czesała
len i dzieciaki
jak żona Lota
z zastygłym uśmiechem matkipolki
która już wie
ciekawość to tylko pierwszy stopień
a każdy grzech ma swoje granice
Komentarze (34)
Witaj
No, wymownie. Jakie czasy takie podejście. Teraz! Jak
Anna, dużo się zmienia...
Pozdrawiam Moni
:)))
Uważam, że obecnie kobiety są w partnerskich
związkach. Spokojnej nocki życzę:)
Ciekawy wiersz- na szczęście w życiu kobiet wiele się
zmieniło.
Świetny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)