Coraz bliżej
Czym się odwdzięczyć mam Panie Boże
za Twoje dary, na mnie spojrzenie,
za życie, miłość i piękno stworzeń?
Wielkie są Twoje obdarowania.
Czym Cię ucieszyć i jak wychwalać,
gdy cichość we mnie, i słabość głosu,
a wiatr rwie zdania, zabiera słowa,
plącze, rozwichrza - gubi w chaosie.
Jak mam do Ciebie drogi prostować,
gdy w kołowrotku codziennych zadań,
w kółko to samo, ku dole głowa,
a Tyś jest ponad wszystko co smaga.
Pójdę ja Boże na wierch najwyższy,
pójdę, by ujrzeć co jest na niwie.
Czy też tak widzisz, że wszystko małe...
I mniejsze, gdy mnie do Ciebie bliżej?
Komentarze (27)
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Witaj Mariolko:)
No nie ukrywam,że mnie "kupiłaś" tym wierszem ale nie
jest pierwszy raz.Już dawno jestem sprzedany:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna dziękczynna modlitwa. Pozdrawiam serdecznie:)
Modlitwa , piękna, pozdrawiam serdecznie:)
Podbijam listę obecności. Dzisiaj bez komentarza.
Pozdrowionka :):)
Mz najtrudniej, a paradoksalnie najłatwiej, znaleźć
Go, gdy jestem na dole, we własnej dolinie Szinear
Ładna modlitwa.
Pozdrawiam, Marce :-)
Bardzo piękna modlitwa. Tak potrzebna teraz.
Pozdrawiam serdecznie.
Za Sisy piękna modlitwa.
Pozdrawiam
Piękna modlitwa i jeśli mogę, za krzemanką :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Czytelna wdzięczność wyrażona wierszem. Msz peelka nie
musi się nigdzie wspinać. Powyższy tekst świadczy o
tym, że jest tak blisko Boga jak to możliwe. Miłej
niedzieli marcepani:)
Ładnie Zosiak, w istocie słusznie. Dziękuję.
"a Tyś jest ponad tego co smaga."
Hmmm...
Myślęy że nie "ponad tego", a ponad tym
Ale napisałabym
a Tyś jest ponad wszystkim co smaga.
Ale być może się mylę. Autor wie najlepiej :)
Pozdrawiam.