Coś o praniu ( dramat )
Wszystko piorę tak jak leci
kurtki, bluzki, czapki, szale
to co grube, co za duże
wszystkie spodnie wypłowiałe
Chcę zapomnieć już o zimie
i o wszystkich warstwach stroju
ubrać wreszcie coś cienkiego
co nie ciśnie, nie krępuje.
Koniec prania - pralka cichnie
o --olercia, co zrobiłam!
Całość hurtem zabarwiłam
na bordowo.
________________________________________
I co teraz zrobić mam?
autor

AnnaX

Dodano: 2013-04-10 11:04:39
Ten wiersz przeczytano 4020 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Nie będzie kłopotu z dobieraniem kolorów:)
Pozdrawiam
Czasami warto wyprać wszystko naraz i nie przejmować
się w wybieraniu brudów. Wesoło.:)
Z jednej strony faktycznie dramat (koszt odzień
wierzchnich) z drugiej przedstawiony na wesoło.
Cóż podziwiam Panią +
;-) no tak, ale będziesz się tym martwić na jesień, w
końcu to ciepłe ciuchy ;-) fajnie i na wesoło :-)
Tak myślałam, że tak skończy się to Twoje pranie.
Wiem, to nie jest wcale śmieszne, ale rozbawiło mnie
to zakończenie.
"Całość hurtem zabarwiłam
na bordowo."
Pozdrawiam z uśmiechem :)))))))))))))))))
kolor nie zawsze oznacza brak czystości a czystość nie
oznacza bezbarwności - takie wnioski wyciągnęłam z
tego wiersza
Prawdziwy dramat ;))
:):) Na bordowo
...było pranie na wesoło,będziesz chodzić teraz goło
,miłego wieczoru.
Dziękuję wszystkim za komentarze pod moim pechowym
praniem.Teraz tak jak w reklamie, czas na nowe :):):)
O kurka wodna, a to pech:) Ubrania do wymiany:)
Pozdrawiam
Pozdrawiam z uśmiechem, fajnie się czytało :)
Nie widzę problemu Anno:)
Wyrzuć i kup sobie nowe 'ciuszki':))))))))
Pozdrawiam z uśmiechem.
Aniu gumki ? Nie uchodzi :):) I na co ? Na pióra ? To
jeszcze gorzej :):):)
Ta" cholera" tu pasuje...bo farbuje!!! Kto? Ania w
pralce:))