Cud istnienia:)
Jak przeżyć życie i nie żałować?
Wszystkiego spróbować i wciąż się
uśmiechać?
Nie chcę życia dzielić na:
złe momenty o smaku czerni
i dobre chwile o smaku barwy tęczy...
Jak bardzo dzielnym trzeba być,
jak usilnie wierzyć by osiągnąć sukces?
Ten to dopiero ma smak...
Nie optymizm nie ulatnia się jak motyl,
bo zbyt mocno kusi mnie swymi
zdobieniami...
Zupełnie jak życie...
Chciałabym na dobre osiąść na mieliźnie
szczęscia,
lecz za skomplikowanie jest...
Szczęście jak ta tęcza,
czasem zbyt rzadko się pojawia,
najpierw potrzebny jest deszcz,
w postaci łez smutku i niezrozumienia.
I nie ma żadnego złotego środka,
pieprzonego antidotum na farta,
czy recepty na życie.
One zupełnie jak burza- jest nagłe,
porywcze,
czasem bezsensownie smutne,
lecz zjawiskowo piękne
i warte przeżycia...
Komentarze (1)
na mieliźnie szczęścia chyba szybko było by zbyt
nudno;)bardziej przemawia do mnie
końcówka"życie...jest nagłe, porywcze,
czasem bezsensownie smutne,
lecz zjawiskowo piękne
i warte przeżycia..."