Cyganeczka
Przymknięte powieki
ukryły całą tęsknotę.
Spod rzęs wypłynęła
pojedyńcza łza.
Burza czarnych
loków ujarzmiona
kolorową chustą
zatęskniła za wolnością.
Młodzieńcze myśli
galopowały na karym koniu -
jędrne piersi falowały
równym rytmem.
Wtulona do śniadego
chłopca. Żar rozgrzanych
ciał studziła rozgwieżgżona,
chłodna noc.
Leśne polany
opłakują rosą kolorowe
tabory, szum wiatru
potęguje łkanie.
Nie płacz.
We łzach smutku
nie można utonąć -
są zbyt słone.
czarnulka1953
19. 12. 2012.
Komentarze (8)
Łzy pomagają nam wyrzucic to, co dusi nas w środku -
to pomaga.
Podoba mi się.
Pozdrawiam! ;)
bardzo ładny wiersz, sugestywny, obrazowy z uczuciem,
końcówka świetna :-)
Cyganeczko - najlepszych wróżb życzę w Nowym Roku!
w zasadzie to już czytałam ten wiersz - ale
przeczytałam z przyjemnością jeszcze raz..
Wszystkiego dobrego Uleńko w tym Nowym 2013
Czasem trzeba popłakać, łzy oczyszczają duszę.
Pozdrawiam. Do Siego Roku.
Podoba mi się. Oj! To cygańskie życie, wolność i
przygoda, gdzieś tam skryte na dnie duszy. Pozdrawiam.
Szczęścia na Nowy Rok. :)
Nie rycz mała nie rycz...
trzymaj go w ramionach,
chciej go całym sercem...
a będziesz spełniona
Pozdrawiam serdecznie
Szczęśliwego Nowego Roku