Cyrograf
Strach oswajałam
zimnych igieł dreszczem
wiele razy
do granic podkręcony
własną ręką
czasu biczem
podcięty
zamęczony
odpadł
po strachu ból się zaczaił
przeciągnęłam
z satysfakcją
po drodze niełatwej
teraz bezzębny
nie kąsa
głęboko
czyste dłonie
po kolejnym
podłym starciu
jak po modlitwie
otrzepałam
niedbale
nie zadasz mi
żadnych ran
słowem
pamiętaj
ono w mojej kieszeni siedzi
razem
z twoim cyrografem...
Na szczęście mam też przycisk spam...
Komentarze (65)
Hejka siostrzyczko :-**** wracaj smutno bez Ciebie
tutej strasznie
Hej, Anusiak! jam już swój bejowy warsztat dawno
zamknęła, ale żem Cię tu wypaczała, więc otworzę na
chwilę komentarzowy dankaasiowy grajdołek :) Trza mi
przecie siostrzyczkę powitać, wybacz żem z imprezą
spóźniona, nadrobiem to szybciutko, z lampionami w
ręcach tu stoję i stoliczek mam, wiesz z tych
samonakrywających się, do tego ogień i grilla.
Całość okrasim słowem lekkostrawnym, dobrym, wspólnie
:) Uściski wieczorne, Dziewczyno z miasta Galapagos ;)
Milasek masz pełną rację. Pozdrawiam serdecznie
najważniejsze to nie dać się stłamsić że kobieta to
nie znaczy słaba:) w konfliktach kompromis jest
rozwiązaniem a właściwie zrozumienie zaufanie i
wybaczanie :) pozdrawiam
góra dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie
niełatwo opisać tak dobrze i niebanalnie emocje, o
których jest twój wiersz, podziwiam
Pani Broniu drugi raz panią wyściskam dziś za te słowa
Pozdrawiam serdecznie
Ładny, ciekawy wiersz. Często chłopa trzeba postraszyć
cyrografem, jak konia batem. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję kowalanko za odwiedziny. Pozdrawiam ciepło
sari:)dobrze napisane nie dać się zastraszać ani nie
wolno się bać:)pozdrawiam serdecznie
Valanthil lubię tak. Pozdrawiam serdecznie
Jedyną uwagę mam co do zapisu. Ciut telegraficzny.
Najeczko, jazkółko dziękuję za odwiedziny
Irku czasy jasyrów dawno minęły. Kobiety tym światem
trzęsą, trzęsły i trząść będą. Wam tylko zostawiłyśmy
niby władzę. Z dobroci serca naszego. Ale szyja
jesteśmy My. Pozdrawiam serdecznie
Ten cyrograf to zwiastun końca świata.
Kobieta zamiast korzyć się przed chłopem
jawnie kręci na niego bata.
Gender odwraca przypisane role
- oto dotychczas niewolone
panów chcą wziąć w niewolę.