czapka niewidka od Milarepy
przestajemy bronić dostępu do ognia
w kolebkach sennych kryjąc się przed
światem
na śmierć zagłaszczemy wszystkie wrogie
bestie
przechodniom rozdamy pamiątki z wakacji
czy zostaniemy wtedy niewinni i młodzi,
a zło upadnie od ciosów naszych serc?
z trzeciego oka zniknie katarakta
legion świetlików rozbłyśnie w ciemnościach
na skroniach otulina z eterycznej
włóczki
pozwala nam umknąć halabardnikom
udajmy się zatem do naszych schronów
usiądźmy swobodnie w pozycji stokrotki
rano połamani skoczymy z dachu świata
a we własnych grobach pochowamy
naszych nieprzyjaciół
do wspólnej mantry zaprosimy wrony
postawimy bezmyślnik
w arkuszu Wielkiego Kronikarza
Komentarze (1)
Swietny! Trzeba wejść do jaskini wroga poznać by żyć
dobrze bo tkwienie w cieple i azylu słabość wyzwala na
życie aby było białe istnieje też czarne Dobry przekaz
dobre pióro Duży plus