Czar wspomnień
Siadam w ciemnym kącie,
otwieram księgę wspomnień mych,
zaklętych, niezapomnianych,
tych dobrych i tych złych.
Za oknem deszcz obija się o szyby,
żałobną pieśń mi przygrywa,
nadlatują te gorsze wspomnienia,
tak już czasem bywa.
I nagle tą złą pogodę,
zmywa jasny promień słońca,
przywraca wiarę w siebie,
radosne chwile trąca.
Nie wróci już
zaklętych wspomnień czas.
Stajemy się dorośli,
życie mija nas.
Pozostaną one jednak
tam gdzie miejsce ich,
by można było wspominać
i nowym życiem żyć.
Dzieciństwo już nie wróci , więc cieszmy się życiem póki możemy...
Komentarze (1)
Wiersz nieźle zrymowany, mankamentem jest to, że nie
trzyma rytmu, jeśli doprowadzisz do jednakowei ilości
zgłosek w wersach będzie OK.