czarcie rżysko
niespełniony dzień wije się
z rozkoszy a może też z bólu
- jeden czort, gdy pozostaje
przeciwnością losu
zwiń na szpulę jak złote nici,
a później rozwijaj -
milimetr po milimetrze
delikatnie by nie zerwać choć
jednej chwili która istnieje
w snach.
tylko tam rozprzestrzeniamy się
na wpół żywi od przeciążonych myśli
powracają jak bumerang
i nie sposób dokonać rekonstrukcji
z blizn.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-09-06 19:51:24
Ten wiersz przeczytano 1318 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Więc blizny notować gdzieś w kalendarzu,
rekonstrukcja w prosektorium lub na cmentarzu.
Dobry wiersz.
Zatem, dobrej nocki :)
dziękuję kochani :)
TAK "nie sposób zrobić rekonstrukcji z blizn",,,dużo
masz tu do powiedzenia...
Z przekazem. Pozdrawiam