Czarne usta
wiersz czytany: https://youtu.be/C1t6pr6lYfE
Wczoraj i jutro, pragnące wciąż dziś,
gdy w lustrze twarzy odbicia są dwa,
bez cienia duszy w spojrzeniu czyimś
odrywa życie na liściach drzewa.
Kochać, zabijać, pragnąc wolności,
ażeby tylko… ażeby wciąż iść.
Oto most słowa przez piach i kości,
nad którym płacze, on — jesienny liść.
A może wszystko, to piasku rzeka,
bo taka droga, ślepa bez oka,
opluta wiatrem, śliną człowieka,
gdy garbem ego — anioł kaleka.
Z nokturnem deszczu, ziemia łzę chowa,
i znowu płaczesz, tylko ty, wierzbo,
a wczoraj, jutro w oddechu słowa,
w małej kałuży — zdeptane niebo.
-Mariusz Pikulski-
Komentarze (13)
Bardzo poetycko i pięknie piszesz Mariuszu o ludzkim
życiu,
z dużą, jak zwykle przyjemnością Ciebie czytam,
pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie i refleksyjnie.
Miło było się zatrzymać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Skłaniasz czytelnika do głębokiej refleksji nad istotą
naszego życia.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo ładne przesłanie.
Pozdrawiam Mariuszu :)
Piękny wiersz, który czytam z przyjemnością ze względu
na poruszającą treść i warsztat literacki.
zatrzymałeś mnie na dłużej
Tak. Przeczytany ma inny wymiar.
Za beano powtórzę - dobrze czytany wiersz daje
wierszowi inny wymiar i inną notę. Z podobaniem. I
pozdrowieniem.
Ludzkość wkroczyła na ślepą drogę, na której końcu
znajduje się urwisko. Sądzę, że to wiersz nie tylko o
przemijaniu, ale będący jednocześnie krytyką świata
współczesnego, człowieka, który go stworzył i nadal
tworzy. Wiersz zawiera dużo metafor rzeczownikowych,
dopełniaczowych. Trudny w odbiorze.
Ciekawa refleksja nad przemijaniem.
Pozdrawiam serdecznie
Wczoraj i dziś.
I wszystko przemija, by narodzić się mogło znów.
I muzyka liryczna Secret Garden i grafika.
Podoba mi się.
ładny, ciekawy wiersz. Dużo pięknych wierszy jesienią
powstaje, to jesień piękne tematy nam poddaje.
Pozdrawiam Mariuszku.
dajesz wierszom swoim głosem inny wymiar...
z przyjemnością przeczytałam na dobranoc
pozdrawiam:)