Czarodziejka
cieply kacik
sztalugi
na nich plotna barwne
budza sie do zycia
gdy poczuja farbe
inspiruja cie wygladem
bys na nie spojrzala
bys na ktoryms z nich
cos namalowala
bierzesz tecze w dlonie
budzisz wyobraznie
dotykajac plocien
czarujesz wyraznie
tworzysz w nich pejzaze
pelne lak i kwiatow
drzewa gory skaly
jeziora blawatow
jest w nich radosc, smutek
cale ludzkie zycie
milosc, zagrozenia
ktore czasem sni sie
autor
Leslaw
Dodano: 2008-03-21 05:39:06
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
wiersz mi się podoba zarówno pierwszy jak i drugi
który przeczytałam ale jest sporo błędów
które należałoby poprawić pozdrawiam
wnikając w malarki tworzenie obrazu, nie odczuwam
żadnego smutku, czy zawodu z życia, natomiast widzę
wesoło zarysowany wizyjnie obraz :)
Ciepły, melancholijny wiersz. Malarz zawsze ma wiele
do powiedzenia pędzlem tak jak poeta piórem.