Czarownica
myślę o tym
jak zmysłowo
potrafiłaś okiełznać
mój język
kiedy dochodziliśmy
do szczytu
leżąc nie chodząc
to było wspaniałe
nakręcałaś sprośnie loki
a różany zapach
na każdym z nich
zabawiał się z demonem
oczy jej skrzyły
jak ostatni łan
na wietrze
milcząco drżały
krople
nie chciały się odczepić
jakby wiedziały
że są potrzebne
do ugaszenia pożaru
autor
Aramena
Dodano: 2013-12-09 10:24:46
Ten wiersz przeczytano 1520 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Świetny, zmysłowy, bardzo na tak.
W 4 strofie usunęłabym "jej", bo sugeruje jeszcze
jedną uczestniczkę, chyba, że taki był zamysł ;)
Pozdrawiam ciepło :)
zmysłowo pozdrawiam