Czas marzeń
Młodzieńczy sen skończył sie dawno już
rozczarowań tyle napotkało zycie Twe
los ułożył je inaczej niż byś chciał
sprawiając, że marzenia rozwiał wiatr
dzień za dniem minął sen
i nie zmieni sie chyba juz nic
wciąż te same pragnienia
krążą wokół myśli Twych
jak potok górski płynie czas
nie da się w miejscu stać
co zrobić masz by wrócić tam
gdzie drogę życia wybrałeś pierwszy raz
jak wytrwać do końca masz
bez bólu i cierpienia
żadnych wrogów nie posiadać
a spełniać marzenia swe
Jak dobrać przyjacół swych
Jak z pośród nich najbliższych wybrać
by spełnił się młodzieńczy sen
o wolności i sprawiedliwości
o świecie bez wojen i wad
teraz już nie ma dla Ciebie znaczenia
gdzie i z kim co rano budzisz się
w oczach Twych przygasa nadzieja
na lepszy jutrzejszy dzień
wokół Ciebie wciąż te same twarze
na każdym kroku oszukują Cię
krew w żyłach zaczyna wrzeć
a w sercu złość kiełkuje
nie masz już dokąd się udać
musisz do końca pozostać tu
nic już się chyba nie zmieni
choć byś tego bardzo chciał
co przyniesie jutrzejszy dzień
może marzenia w sercu skryte
na świat wypuści je
by mogły w końcu ziścić się
Jak dobrać przyjacół swych
Jak z pośród nich najbliższych wybrać
by spełnił się młodzieńczy sen
o wolności i sprawiedliwości
o świecie bez wojen i wad
Dziękuje Ewelince za pomoć w wierszu:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.