Czas nie leczy ran
Zaśpiewasz dla rosy?
Jeden raz, choć jeden?
Bo widzisz, stąpałam po tej trawie
A jeśli nie, to będę
Zaśpiewaj dla rosy
I zagraj dla wiatru
Jak opętany, graj
Może opętaniem zniewolisz żywioły
A jeśli nie, to mnie
Zagraj dla wiatru
Gdzie jesteś? Powiedz szczerze
Sama nie dostrzegę cię
Sama nie odnajdę cię
Bo i szukać nie będę
Przecież
Do szaleństwa mnie nie chcesz
Gdzie jesteś?
Gdzie poszedłeś?
Jaką mamy porę roku...
Wiosna, a wygląda na jesień
Gdzie jesteś
Straciłam cię z oczu.
Czemu pytam? Nie chcę wiedzieć
Miałam przecież nie pamiętać
Mam mokrą twarz!
Nie rozumiem łez
Przyszły w nieodpowiednim momencie
Gdzie poszedłeś?
Tańczysz w mroku, owładnięty emocjami?
Karmisz zmysły, jesteś, jesteś?
Jesteś nadal?!
Wszystko za nami
Komentarze (3)
... tak gubi się miłość/ wdeptuje w schody bosymi
stopami/ wraca/ po to tylko żeby założyć buty/ i biec/
uciekać jak najdalej
....................................................
jak tu strasznie smutno u Ciebie
- ale wiersz ładny
Na początku zapowiadało się szczęśliwie, a zakończenie
... Ładnie poprowadzony wiersz.