Czas odlotów
pod moimi oknami
gdzie jest ciepło i spokój
zawisła czarna kula
pod belką u stropu
codziennie od świtania
kreśliła na niebie kółka
płynnie i delikatnie
skrzydłem mała jaskółka
letnie dni przeminęły
jarzębina w czerwieni
srebrnozłotym porankiem
ujrzałam cień jesieni
gdy na drutach zasiadał
i w rytm swoich świergotów
radził sejmik jaskółek
to przyszedł czas odlotów
przed nimi długa droga
zrywają się siadają
trudno dom swój zostawić
wrócą do nas wraz z majem
Komentarze (63)
Wszystkiego dobrego z Okazji Dnia Kobiet zdrowia
miłości spełnienia w poezji życzy Robert
Ładnie opisałaś krajobraz okolony domem, oraz naturę
jaskółek, które uwielbiam i pamiętam.
Świetna poezja.
Pozdrawiam serdecznie!
Czas przylotów ptaków a później czas ich odlotów. I
tak każdego roku przyroda nadaje rytm.
Dziękuję pięknie wszystkim za czytanie oraz miłe
komentarze :-)
Piękny z nutą smutku wiersz. U mnie w tym sezonie było
wyjątkowo dużo jaskółek.Popisy z młodymi przed oknem
trwały dzień po dniu, bardzo mi tego brak.
Serdeczności Marianno :)
Bardzo ładnie.
Smutny do dla mnie widok, kiedy oglądam odlatujące
kormorany. Z tym większym utęsknieniem czekam na
wiosnę. Ładny wiersz. Pozdrawiam.
Migracje i emigracje są nieodzowną częścią naszych
decyzji.
To co określa czas ( pogoda, zjawiska) rzutuje na
przyszłość naszym postanowieniom
Pozdrawiam serdecznie!
jesteśmy częścią przyrody...pozdrawiam
Taka jest natura przyrody.
Pięknie ją opisujesz.
Pozdrawiam serdecznie Mariannko :)
Piękny wiersz i pięknie napisany
Ale to i tak wszyscy wiedzą,
że nie ma złych wierszy przez Ciebie napisanych
Pozdrawiam serdecznie
Tak to już jesień chyba w okno puka , do ciepłych
krajów polecą ptaki,
bo przeżyć u nas to wciąż wielka sztuka,
i los nie pewny taki byle jaki.
ciężka przed nimi niebezpieczna droga,
dla jednych pierwsza dla innych ijuż była,
lecz jak im zostać gdy przymarznie noga,
a pcha je w te kraje ta tułaczki siła,
lecz kiedy słonko powietrzę ogrzeje,
to pociąg do gniazda zbudzi się okrutny,
tak je do domu tęsknota przywieje,
a każdy w sercu odważny i butny
spotkać się w gniazdach każdy ma nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie , zdrówka życzę .
Bardzo ładnie:)*
No i mamy już jesienne odloty...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Serdecznie dziękuję wszystkim za czytanie orz miłe
komentarze:-)
pozdrawiam
Piękny wiersz, choć nie lubię czasu, gdy odlatują
ptaki. Pozdrawiam :)