byłam w niebie
Dla kogoś szczególnego Gdybym mogła dotknąć nieba, przyniosłabym Ci kawałek chmurki i jedną gwiazdę, która świeci najdłużej, położyłabym tak delikatnie na Twojej dłoni by nie sparzyła...
na skrawku poduszki
namaszczasz moje ciało
powoli z namysłem
aby nie zranić
cudowna noc
rozkołysała moje sny
rozbudziła zmysły
byłam w niebie
dotknęłam gwiazd
nie zraniły
i nastał ranek
byłam w niebie
dotknęłam słońca
nie sparzyło
usłyszałam szept
nie odejdę
zostanę
nadziejo istniejesz
a ja głupia
wątpiłam
...i powiedziałabym...Proszę to Twoje życie przedłużone!
Komentarze (3)
Nadzieja to przepiekne uczucie-wierzac-osiagamy
wszystko.Utwor na piatke!Pozdrawiam
Przepięknie i tak radośnie... :)
niesamowicie optymistyczny, ma się wrażenie, że wtedy
można wszystko:)