Czas pożegnań
Jakże jest trudno patrzeć przed siebie,
gdy twoje Słońce na niebie gaśnie.
Gdy smutne serce dusi nostalgia -
w bezlitosnym przeznaczeniu właśnie.
Muszę raz jeszcze w myślach pogrzebać,
do lat minionych powrócić skrycie.
Wspomnienia swoje w pęczki pozbierać,
coś zrobić ze swoim smutnym życiem.
Nade mną wisi miecz samotności,
starość nieubłaganie przestrasza.
A może Ruda zabrać się z tobą?
Może w niebie, przetrwa miłość nasza???
Komentarze (19)
Idzie jesień, niewątpliwie, stąd ta melancholia :)
Ciepło pozdrawiam.
ja też mówię tak ukłony
Trudno powiedzieć, ale mam nadzieję, że tak.
Piękny wiersz Stumpi. Mojemu teściowi obcięto nogę.
Lekarz pyta sie, jak tam dziadku on odpowiada jestem
jedna noga na tamtym świecie, ale jak ja w niebie
swojej żonie sie pokażę z jedną nogą. Człowieka
nachodzą różne myśli, chyba każdego. Pozdrawiam.