Czas pożegnań?
Coś się kończy, coś zaczyna,
taki to już los człowieka.
Nasze wiersze z Beja znikną?
Nadszedł smutny czas pożegnań?
Połączyła nas poezja,
poznawanie samych siebie,
bycie z sobą jak rodzina,
podczas wspólnych swych odwiedzin.
Za to wszystko Wam dziękuję,
życząc zdrowia, pomyślności,
dobrze wiem co każdy czuje,
jaki smutek w sercach gości.
PS...
Tak to w życiu czasem bywa,
coś nas smuci, nerwy psuje,
za niedługo problem znika,
serce znowu się raduje...
Wraz z moją żoną Lidzią serdecznie Was pozdrawiamy, ciesząc się, że mogliśmy być w Waszym gronie. Wierzę, że tak będzie do końca świata i jeden dzień dłużej...
Komentarze (73)
Ładne pożegnanie choć narazie jeszcze jestśmy.
Pozdrawiam
Witaj Norbercie
Jak dotychczas jesteśmy, to chyba tak zostanie a
jeżeli przyjdzie się rozstać z Bejem to trudno Są
jeszcze inne portale może nie takie jak ten
Pozdrawiamy Was serdecznie
Dziękuję Poziomko i Mariolu za Wasze wizyty.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Jeszcze jesteśmy na Beju
Pozdrawiam cieplutko Was obojga Norbercie
Tajemnicze to wszystko, bo nie ma wyjaśnień ze strony
administracji. Dziwne to, ale może problemy minęły.
Oby, bo czytanie to dla mnie forma relaksu. Niestety -
na pisanie na razie nie mam czasu przy małych
dzieciach - pozdrawiam :>
Bardzo dziękuję wszystkim kolejnym Dziewczynom za miłe
wizyty. Serdecznie Was pozdrawiam życząc spokojnej
nocy i kolorowych snów :)
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję będzie dobrze,bo
inaczej nie może być...
Serdecznie pozdrawiam
Lidzie i Ciebie Norbercie,
życząc wszystkiego dobrego:))
Czytajmy, piszmy, niech wiosenna nadzieja nas nie
opuszcza, pozdrawiam :]
Norbercie.. przepraszam za literowke.. :)
Nirbercie zadnych pozegnan jestesmy w kontakcie.
Pozdrowienia dla Ludzi. Przytulam Was mocno :)
Norbercie, czytam Twoje wiersze.
Aczkolwiek obecnie tworzę kolejna Liste, aby zapisac w
historii Beja jego Poetów i Poetek osiagniecia 'z
górnej pólki'
Narecza slońca posylam ☀️
Bardzo dziękuję wszystkim kolejnym Gościom za Wasze
miłe wizyty. Serdecznie Was pozdrawiam życząc miłego,
radosnego dnia :)
To fantastycznie, że nasza oaza stabilności istnieje
nadal - do końca świata i jeden dzień dłużej...
Wierzyłam w to mocno i wierzę nadal, mimo, że nie
mogłam "na gorąco" uczestniczyć w dyskusjach.
Mam od kilkunastu lat chorą mamę (nowotwór szpiku) i
akurat w ostatnich dwóch miesiącach problemy zdrowotne
nam się nawarstwiły.
Na szczęście wszystko idzie ku lepszemu, więc tym
bardziej się cieszę, że informacja o likwidacji Beja
nie była prawdziwa.
Cieszmy się nadal sobą i naszymi wierszami -
pozdrawiam szczególnie serdecznie! :)
Coś mi się zdaje,
że Bej zostaje.
I jeszcze mi się widzi,
że buziaki dla Lidzi.
Ślę uśmiechy :):)