Czasami potrzebuję...
Czasami potrzebuję Twoich ramion,
aby mnie przytrzymały, gdy upadam
osuwam się na kolana...
Czasami potrzebuję Twoich dłoni,
aby otarły moje łzy,
gdy sama powstrzymać ich nie mogę.
Czasami potrzebuję Twoich ust,
by słowa pocieszenia wypowiadały,
gdy nikt inny wypowiedzieć ich nie umie,
gdy ja powtarzać ich nie daje rady...
Czasami potrzebuję Twoich oczu,
by patrzyły w moje,
gdy żadne inne już nie mogą,
gdy ja sama boje się w nie spojrzeć.
Czasami potrzebuję Twojego ciała,
aby utuliło moje łkanie,
gdy sama tego nie potrafię...
A czasami tak jak teraz potrzebuje całego
Ciebie....
bo upadam na kolana
bo łez powstrzymać nie mogę,
bo słów pocieszenia wypowiadać nie daję
rady,
bo w oczy swoje spojrzeć się boje,
bo łkania uciszyć nie potrafię
Może Ty będziesz w stanie za mnie to
zrobić...
Proszę...Sama nie daję rady

Madziulka d;)


Komentarze (4)
śliczny wiersz.. nie boisz sie przyznać ze
potrzebujesz pomocy.. zawsze jest potrzebny taki ktoś
kto otrze łzy.. pamiętaj ze sa takie osoby na których
możesz liczyć:*
Ładnie i ciepło to napisałaś. Trudno będzie się oprzeć
takiej prośbie pełnej uczuć i emocji.
tak już jesteśmy stworzeni, że potrzebujemy drugiej
osoby. nie z wszystkim zawsze potrafimy sobie
poradzić.. czasami wystarczy by ktoś był obok. Ładny
wiersz
dobrze mieć kogoś,kto pomaga przeżyć te najtrudniejsze
chwile... nawet najwięksi twardziele czasem potrzebują
wsparcia... ciekawy wiersz.