czasem po prostu się nie wraca
Ona mi ciebie przypomina.
Więc patrzę na nią nieustannie.
Skąd w moim sercu taka zima
i czego pragnę tak zachłannie ?
Podobne usta. I torebka.
Znajomy układ min i kroków.
Zaglądam w oczy. A sylwetka ?
Tak dziwnie obca jest od roku.
Głos niskim tonem, jak nie lubię.
I ten nieznośny grymas twarzy.
Porcja kolejnych niedomówień.
O normalności mogę marzyć.
Po co wróciłaś? Tym powrotem,
na który raczej się nie czeka.
Miłosną złudą. Bibelotem,
który ominąć chcę z daleka.
Komentarze (16)
Powroty bywają trudne! Pozdrawiam!