Czekać aż wszystko runie
Rozmawialiśmy
Słowa miały sens
Nie były tylko cieczą
Cieczą którą oblewamy ciszę
Ciemną masą którą wciskamy
Zalepiamy nią ciszę
Ona jest wymagająca
Nie jest sama
Są z nią myśli
A my lubimy być samotni
Nie szanujemy ciszy
Nigdy tego nie robiliśmy
Lecz teraz nieposzanowanie
Dla ciszy jest obrzydliwe
Możemy tylko czekać
Czekać aż to wszystko runie
I mieć nadzieję
Nadzieję że kiedyś w ciszy
W naszych głowach ucichnie
Dźwięk przysyłanej wiadomości

Santa Diabla

Komentarze (7)
Kurcze serio.
A może da się jakoś działać, by nie runęło?
P.S. Co ja mówię, chyba się nie da, mnie runęło
niespodziewanie, pozdrawiam.
Czasem tak potrzebna nam cisza i wyciszenie,
poukładanie kostek rozsypanego życia...
pozdrawiam serdecznie
Ciekawie i z przesłaniem dobrym.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
Cisza w samotności daje często dużo więcej
niż wysłuchiwanie przesyłanych wiadomości.
Zwłaszcza z pierwszego i drugiego programu TVP i
Trwam.
Fajny, mądry wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))
Ludzie nie cenią ciszy. Kiedy już zupełnie nie mają o
czym mówić - nakładają na uszy słuchawki.
Wiele dobrego na święta.
W wierszu wyczuwalny jest smutek.
Niestety często towarzyszy nam w drodze naszego życia.
Pozdrawiam:)
Marek
nie każda rozmowa daje radość, nie każda cisza jest
przyjemna