Czekam...
Czekam...
W ciszy odmierzając
...biciem serca...
czas... leniwie przeciekający
szeptem zegarka...
przez palce nagle zmarzniętych dłoni...
Wsłuchany w odgłosy
pośpiesznych kroków
na skrzypiących schodach...
Czekam...
aż przyjdziesz...
ujmiesz w swe dłonie
moją głowę...
...i będę mógł złożyć...
różę pocałunku na Twych ustach...
autor
Bubo bubo
Dodano: 2006-11-05 21:03:38
Ten wiersz przeczytano 621 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.