czekam
znalazłam dzisiaj
cząstkę słońca
powietrze duszące
tłumi mój wzrok
zepsuty gramofon śpiewa
stojąc w miejscu jak czas
czekam nieubłaganie
z filiżanką w ręce
sercem dudniącym
oddechem mglistym
na burze deszcze pioruny
zapach świt nieskończoność
w banalności życia
kochając
autor
Ananke
Dodano: 2006-11-02 00:47:40
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.