Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czekam, tęsknię, umieram

Wierszten jest o tęsnocie jak się nie trudno domyślic... Współautorem wiersza jest mój kuzyn Zenon, z którym mimo odrębnego punktu widzenia tęsknoty stworzyłem coś czego nigdy nie zapomnę.


Odjechałaś daleko stąd, zostawiłaś mnie
Teraz samotnie spędzam noce, lecz dziś śniłaś mi się
Znowu było tak jak wtedy, znowu było nam dobrze
Bez kłótni, bez waśni, serce moje wypełniał ogień
Ognisko tęsknoty w mym wnętrzu spalało zazdrość
Te uczucia biły we mnie niczym kowadło, stalowy młot
Solidnie wykuty, jednak zachodziła go lekka rdza
Jak ta miłość – bezgraniczna, lecz odległość dzieli nas

Wyglądam przez okno
Oczy me błądzą
Przecież nie ma Cię tutaj jeszcze
Przecież nie wrócisz za wcześnie
Naiwnie wierzę, że Cię ujrzę
Szlocham, tęsknię coraz dłużej

Czas płynie, a ja Cię wciąż nie widzę, nie słyszę
Czas ucieka
Coraz głębsza między nami werbalna przepaść
Zegar tyka, a ja się wciąż o swe myśli potykam
Zegar nie kłamie
Coraz dłużej odlicza sekundy, coraz więcej ich kradnie

Z chwilą staję się ślepy i głuchy (potrzeba mi otuchy)
Zapominam jak wyglądasz… (jak Ci na imię)
Jak brzmiał twój głos? (odbija się echem w głowie)
Z chwilą staję się pusty i suchy (serce się kruszy)
W mym życiu ciebie brak… (zapominam k**wa o tobie!)

Odjechałaś daleko, opuściłaś, zostawiłaś
Z ogromem uczuć, o których ciągle mi mówiłaś
Miewaliśmy czasem chwilę słabości i zawahania
Bywało, że miałem zupełnie dość twego gadania
Jednak teraz ufam tobie mocno i szczerze i wierzę
Że jak wrócisz wszystko się zmieni i ja się zmienię
Że znowu będziemy sobą i przestaniemy udawać
Że ta miłość będzie lepsza, będziemy się o to starać

Wyglądam przez okno
Dookoła mokro
Spadł deszcz, krople na mej twarzy
Spadł deszcz i znów zaczynam marzyć
O tobie, o nas, o naszej sielance
Tęsknię, szlocham coraz bardziej

Czas popędza, a ja nadal na ciebie cierpliwie czekam
Czas nie zna litości
Coraz słabiej pamiętam dotyk twej delikatnej dłoni
Zegar wskazuje jak długo czekam, jak bardzo wariuję
Zegar się śmieje
Coraz bardziej tęsknię, bo tam mocno kocham ciebie

Za chwilę Cię zobaczę i usłyszę (tego obojgu życzę)
Przypomnę sobie jak wyglądasz (przypomnę twe imię)
I jak rozbrzmiewa twój głos (pragnę tego najbardziej)
Uśmiech na twej twarzy urywa ciszę (kontynuuję życie)
Bądźmy już razem do samego końca (od teraz na zawsze!)

Sorki, że taki długi, ale w końcu nie pisałem go solo :)

autor

Sir Roman

Dodano: 2006-10-19 14:36:31
Ten wiersz przeczytano 1005 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »