Czekanie...
Czekanie...
Ile można czekać?
Na znak?
Na odzew z drugiej strony?
Ile rzeczy można odwlekać,
By był on odwzajemniony?
Jak tłumić swoje zdenerwowanie?
Czym się zająć?
By tak nie oczekiwać na nie?
Jak udawać,że na odpowiedzi nie zależy?
Że to nie ma znaczenia?
Co robić?
Może jednak dać coś do zrozumienia?...
czasami bardzo czekamy na coś co nie przychodzi...może wtedy warto wziąść los w swoje ręce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.